Tak można by zakończyć jakiekolwiek nieudane próby opisu tych gór.
Minimum treści-maksimum przekazu.
Są różne piękne pasma górskie... od Beskidu po Himalaje, ale są też i Tatry... Tak można by zakończyć jakiekolwiek nieudane próby opisu tych gór. Minimum treści-maksimum przekazu. O zakopianinie pisał już Witkacy jako błogim narkotyku, który uzależnia :) i przyznaję, iż należymy do tych zdrowo uzależnionych od naszego przyjaciela jak śmiemy nazywać śpiącego rycerza, którego widok za oknem powoduje, iż nasze wnętrza są inne, mam nadzieję że lepsze... Dostrzegamy sprawy na co dzień nieistotne, nasza wrażliwość i zmysły są poziom wyżej. Ci uzależnieni wiedzą dokładnie o czym mowa, pozostali mają nas za wariatów ale podobno tylko szaleńcy są coś warci. A tu tylko na H2o :)
6 Komentarze
Fioletowe pola w Dolinie Chochołowskiej - najdłuższej i największej dolinie w polskich Tatrach, znajdującej się na zachodnim skraju tychże gór – przyciągają co wiosnę tłumy turystów. My również daliśmy się skusić urokowi tego tatrzańskiego symbolu i postanowiliśmy zobaczyć na własne oczy o co tyle hałasu ;) Nas nigdy nie dziwiły tłumy na tatrzańskich szlakach (szczególnie w sezonie) bo ich piękno, ukształtowanie terenu, widoki etc., urzekły nas już bardzo dawno temu... Tak więc nie był dla nas zaskoczeniem widok masy piechurów wędrujących przez Siwą Polanę żeby podziwiać krokusy, w końcu są one najpiękniejszą zapowiedzią nadchodzącego wiosenno-letniego turystycznego sezonu. Znaleźliśmy także inne miejsca w Zakopanem gdzie rosną słynne krokusy, notabene nasze ulubione miejsce widokowe na Giewont- ul. Stolarczyka :) Polecamy taki wypad każdemu kto jeszcze "na żywo" nie doświadczył widoku fioletowych dywanów u podnóża Tatr ;)
Najlepiej jednak wybrać się w Tatry poza weekendem, ze względu na ogromne zainteresowanie widokiem rodzącej się do życia tatrzańskiej przyrody ;) |
AuthorAsia & Marcin - nasze zdjęcia, nasze podróże, nasz punkt widzenia :) Archives
Grudzień 2018
Categories
Wszystkie
|