Staramy się specjalnie nie trzymać ściśle grafiku i harmonogramu, idziemy na ile mamy w danym dniu sił i pozwalają warunki.. jedyne co nas determinuje to zakupiony bilet lotniczy z Santiago do Alicante. Planujemy być w Santiago w 12 dniu naszej wędrówki stąd też mamy nieco zapasu i ostatnie kilka dni możemy nieco poleniuchować i zmniejszyć tempo naszego marszu. Na tym etapie camino trudno o samotną wędrówkę tu już turystyka i komercja miesza się z sacrum... Arzua jest ostatnim dużym miastem, które mijamy w drodze do Santiago de Compostela. Znajduje się tu kościół św Jakuba i ruiny klasztoru La Magdalena. Docieramy do albergue da Fonte – polecamy!! Pokoje mają bardzo ciekawy, kolorowy wystrój. Miła obsługa, do dyspozycji gości jest kuchnia, pralnia etc. Poznajemy kolejnych pielgrzymów z różnych stron Europy i Świata, z którymi przy kolacji omawiamy plany na kolejne dni :) BUEN CAMINO !
9 Komentarze
Magda
3/11/2015 21:33:20
Zdjęcia bajka!!! ... kuszą :)
Odpowiedz
Anna
12/9/2016 12:24:07
Zazdroszczę takiej włóczęgi, piesze wędrówki zawsze kojarzyły mi się z górami, ale jak widać można i tak :) Piękne miejsca po drodze zwiedzacie :)
Odpowiedz
AgaMamaDusi
12/9/2016 13:48:21
Takie wędrówki to nie moje klimaty a i same miejsca póki co nie w moim zasięgu jeśli chodzi o wycieczki. Jednak zdjęcia ogląda się z wielką przyjemnością. ;-)
Odpowiedz
Twój komentarz zostanie opublikowany po jego zatwierdzeniu.
Odpowiedz |
AuthorAsia & Marcin - nasze zdjęcia, nasze podróże, nasz punkt widzenia :) Archives
Grudzień 2018
Categories
Wszystkie
|