Perła Atlantyku to nasza pierwsza "dalsza" (cokolwiek to słowo znaczy) wyprawa. Jak mówił Hłasko "prawdziwa miłość zdarza się w życiu tylko raz wszystko co następuje potem jest tylko poszukiwaniem tej utraconej miłości.." tak też jest z nami i Maderą. Zachłysnęliśmy się pięknem przyrody, egzotyką wyspy będącą nieustannie kwitnącym ogrodem.
Polecamy zobaczyć też słynne lotnisko na palach - sugeruję zrobić to po aniżeli przed wylądowaniem samolotu. Moglibyśmy jeszcze tak długo nawijać... ale po co... pisząc Madera widzimy szczęście:)