Podczas pobytu na Gran Canarii mieliśmy przyjemność zwiedzić stolicę wyspy a zarazem całej części wysp wschodnich tj. Las Palmas de Gran Canaria (zwykle nazywaną Las Palmas). Wycieczka była najlepszym odzwierciedleniem stwierdzenia, że Gran Canaria to kontynent w miniaturze. Po kilkudziesięciu minutach podróży miejskim autokarem (bardzo dobra komunikacja) na północ wyspy zaskoczyła nas dość spora różnica temperatur (byliśmy w lutym), potwierdzająca fakt o cieplejszym i bardziej słonecznym południu, Las Palmas jest miastem o jednej z najmniejszych amplitud rocznych temperatur na świecie! Będąc w stolicy wyspy nie sposób ominąć dzielnicy Vegueta. Można ją określić jako historyczną część miasta, w której znajdują się Katedra Świętej Anny czy Dom Kolumba, które mieliśmy okazje podziwiać. Katedra św. Anny jak z widokówek Meksyku to najstarszy zabytek na wsypach... W całej dzielnicy Vegueta znajdziemy przepiękne stare kamienice i i brukowane uliczki, to idealne miejsce na spacer. Museo Casa de Colón (Dom Kolumba) jest jedną z największych atrakcji znajdujących się na Gran Canarii. Muzeum Krzysztofa Kolumba znajduje się w pięknej, tradycyjnej, kanaryjskiej posiadłości, która niegdyś pełniła funkcję rezydencji gubernatora. Według licznych przekazów w domu tym zatrzymał się wspomniany żeglarz, podróżnik podczas swej wyprawy do Ameryki. Las Palmas de Gran Canaria znajduje się w odległości 20 kilometrów od Międzynarodowego Portu Lotniczego Gran Canaria. Poza tym w stolicy funkcjonują dworce autobusowe, dzięki czemu można bez większych problemów dostać się do każdej miejscowości na wyspie. Krótka wycieczka, która pozwoliła nam zwiedzić stolicę wyspy pokazała inne, bardziej historyczne oblicze co by nie mówić turystycznego jednak raju.
13 Komentarze
7/2/2017 10:49:46
Bardzo chcieliśmy pojechać do Las Palmas podczas pobytu na Fuercie, ale niestety wyspa okazała się tak ciekawa, że zabrakło nam czasu, ale następnym razem na pewno się wybierzemy.
Odpowiedz
1/3/2017 12:21:40
Nie byłam nigdy na Gran Canarii, jakoś nie leży to na mapie moich wyjazdowych planów, ale oglądając wasze zdjęcia, dochodzę do wniosku, że można by tu było zrobić ciekawą fotograficzną podróż.
Odpowiedz
11/1/2018 13:36:00
Bardzo klimatyczne miejsce. Zaskakujące, że bez turystów, no ale w końcu luty to zdecydowanie poza sezonem.
Odpowiedz
11/1/2018 14:04:14
Świetne ujecia. W październiku wróciłam z Gran Canarii, która przyznam podbiła moje serce. Pozdrowienia!
Odpowiedz
11/1/2018 23:50:05
Miło poczytać o ciepłym miejscu kiedyś u nas szaro i zimno :) świetna relacja!
Odpowiedz
22/2/2018 09:52:12
Pozazdrościć klimatu, a ja tak lubię lato i ciepło :-)
Odpowiedz
22/2/2018 19:49:14
Ja zapraszam do deszczowej Anglii dla odmiany:)))
Odpowiedz
Twój komentarz zostanie opublikowany po jego zatwierdzeniu.
Odpowiedz |
AuthorAsia & Marcin - nasze zdjęcia, nasze podróże, nasz punkt widzenia :) Archives
Grudzień 2018
Categories
Wszystkie
|